Zapala się cudowna lampka
pomysłu Wyobraźnia przesuwa obrazy stałe ruchome światła wielkiego miasta niespokojnego w swoim spokoju i morze rybackiej wioski na skraju świata A wszędzie przestrzeń dobra i materia unoszona na obłokach kolorów Starzec przy drodze przypomina o czasie w swej drapieżności słodko odczuwanym na plecach Pora włożyć buty do tańca mówi tancerka światła Wszystko splata się w swoim rytmie niepodległym kontroli Bezkresne wirowanie, eksplozja doznań błogo unoszona na ramieniu przewodnika i twórcy w jednym Obserwuj, poczuj... Daj się objąć temu, co twoje To nie boli.
1 Comment
|
Samanta Ułybin authorpainter and poet Archives
April 2020
|