Mijają godziny
w dusznej przestrzeni niedomówień Zsuwam się po ścianie czując na karku spękany materiał … skały i mchu Dłonie szukają spełnienia W tej wilgotnej zabawie odkrywam święte połączenie z istotą kobiecości
2 Comments
Kocham
tą łagodność malującą się uśmiechem na twej gładkiej twarzy, moment wzruszenia kiedy jesteś zadowolony … a potem zaskoczony tysiącem słodkich pocałunków rzuconych na szyję jak deszcz… Owiewam cię drobinami czułych skojarzeń i zostawiam w twoim własnym doświadczeniu wolności. Pozwalam ci zaledwie musnąć myślą może sentymentem granicy za którą jestem. Jesteś morzem marzeniem spełnieniem, kiedy cię zaproszę. Daję ci się poznać. Daję sobie cię poznać. Koszulę masz ciemną w środku jesteś jasny. Światło twoje. Twoje - moje. Światło moje we mnie. Odbijamy się w sobie, w spojrzeniu. Dobrze cię znam w twej istocie. Bo jesteś mną. Ale na teraz niech wystarczy iluzja spotkania. Powierzchowność jest cudowna nowa zaskakująca. |
Samanta Ułybin authorpainter and poet Archives
April 2020
|